niedziela, 21 lutego 2016

Rozdział 2


Obudziły ją promienie słońca , które przenikały przez  nie do końca zasłonięte rolety  . Przeciągnęła się i  z uśmiechem usiadła na łóżku . Spojrzała na wyświetlacz swojego telefonu 10;15 . Wstała kierując się do łazienki w celu ogarnięcia się .

Siedziała i opalała się na leżaku w ogrodzie . Dochodziła dwunasta a jej kuzynów nie było , prawdopodobnie nie wrócili jeszcze po tym jak wyszli wieczorem . Nie miała zamiaru się o nich martwić w końcu są dorośli , prawda ? Zachciało jej się pić i niechętnie musiała zwlec się z leżaka i pomaszerować do kuchni .
Oparta o balat wpatrywała się w ścianę przed sobą , co chwilę popijając wodę . Myślała co może zrobić będąc w tym mieście zawsze spędzała czas z chłopakami i Arianą . Ari!! Dziewczynie nagle przypomniała się jej znajoma . Ta zawsze ładna i słodka , w dzieciństwie Laura była jej przeciwieństwem ale mimo to bardzo się lubiły . Jej przemyślenia o przeszłości przerwał hałas dochodzący z holu .
- Nie będę zawsze ratował wam dupy ! Ogarnijcie się już !- wrzasnął nieznajomy dla dziewczyny głos
- Zamknij się , damy sobie  radę bez ciebie - warknął Dylan po chwili weszli do kuchni . Widząc brunetkę ich oczy powiększyły się do niebezpiecznych rozmiarów . Braciom towarzyszył wysoki blondyn , z kolczykiem w wardze . Całkiem przystojny pomyślała odkładając szklankę na bok
- Nie mówiliście , że macie gościa - blondyn podszedł do dziewczyny z uwodzicielskim uśmiechem - Jestem Luke piękna - stanął obok niej puszczając w jej kierunku oczko
- Laura - odpowiedziała śmiejąc się z  jego zachowania - Miło poznać - rzuciła kierując się z powrotem do ogrodu , gdy opuściła pomieszczenie Luke spojrzał zły na przyjaciół
- Wy macie w domu gorącą dziewczynę i mi nic nie mówicie ? To chamstwo , chcecie mieć ją na wyłączność - chłopakowi przerwał rozbawiony Brad
- Stary o nasza kuzynka


Razem z Bradem gotowała obiad , Dylan pojechał gdzieś z Luke'iem  niestety nie wiedziała gdzie .
- Brad macie jeszcze kontakt z rudowłosą ? - zapytała spoglądając na kuzyna jego oczy zabłyszczały a na twarz wkradł się lekki uśmiech
- Z Ari ?Tak , ale nie widujemy się tak często . A dlaczego pytasz ?
- Wiesz nie znam tego miasta tak dobrze a jak sądzę nie macie zamiaru chodzić ze mną na zakupy ? - zaśmiała się cicho - I jestem ciekawa co u niej słychać
- Zaproszę ją dzisiaj do nas - oznajmił - Przynajmniej nie będziesz sama - uśmiechnął się wyciągając talerze .
- Znowu wychodzicie ? Gdzie ? - zauważyła zakłopotanie chłopaka
- To ja pójdę rozłożyć talerze a ty przypilnuj sosu - powędrował do jadalni zostawiając ją samą . Zaciekawiło ją jego zachowanie , zadawała sobie mnóstwo pytań . Co oni takiego robią ? O co chodziło Luke'owi ? Postanowiła odpuścić i nie marnować czasu na sprawy które i tak jej nie dotyczą .

- Laura ? To ty ? - zapytała dziewczynę mniej więcej tego samego wzrostu  brunetka
- Ari ! - krzyknęła i mocno wtuliła się w dawną znajomą
- Ale z ciebie ślicznotka ! Boziu jak ja za tobą tęskniłam !
- Ja też ! Na szczęście dzisiaj mamy babską noc i nadrobimy wszystkie zaległości - Ariana przytaknęła przyjaciółce po czym zaczęły kierować się do tymczasowego pokoju Laury . Na schodach spotkały chłopaków którzy przywitali się z młodą Grande .
- Jak ty w ogóle mogłaś zmienić kolor włosów ! - powiedziała Marano kierując się korytarzem do sypialni.
- Czerwony mi się znudził - zaśmiała się zamykając za sobą drzwi

Dziewczyny nadrabiały te lata w których się nie widziały , opowiedziały sobie wszystkie ważne wydarzenia z życia . Nawet nie spostrzegły jak na zewnątrz robiło się już jasno
- Ale się zasiedziałyśmy - zachichotała niegdyś czerwonowłosa
- A ich jeszcze nie ma - powiedziała brunetka - Co oni robią ? - zapytała niby sama siebie
- To ty nic nie wiesz ?
- O czym nie wiem ?
- Nie powiedzieli ci ? - zapytała Ariana
- Co mieli by mi powiedzieć ? Ari zaczynam się martwić - rzekła poważnie
- Lepiej będzie jak sami ci o tym powiedzą - oznajmiła kładąc się do snu

♥♥♥♥♥♥♥♥♥

- Zobacz jaka śliczna ! Jaki cudowny kolor ! - Ariana zachwycała się obecnie różową obcisłą sukienką na ramiączka . Laura zaśmiała się cicho przeglądając ubrania
- Spokojnie Barbie
- Przestań ! - zachichotała - Oj ty też musisz znaleźć jakąś seksowną sukienkę ! Luke liczy , że się spotkacie - powiedziała robiąc brewki
- Lubię go ale ...
- Co ale ! Dziewczyno jest strasznie przystojny i do tego podobasz mu się
-  Jest bardzo przystojny , miły ale nie ciągnie mnie do niego - oznajmiła zawieszając wzrok na czerwonej sukience
- Wiesz jakie ona ma barnie ? Wiesz ile dziewczyn w tym mieście się w nim kocha - Ariana dalej ciągnęła temat który powoli męczył Laurę
- Zrozum czuję , że to nie ten - rzekła kierując się do przymierzalni z nową zdobyczą , czarną śliczną sukienką - Ja chciałabym aby na widok jakiegoś chłopaka przeszły mnie dreszcze i chce jakiegoś bad boya
- Jeszcze nie za dobrze znasz Luke'a - Laura posłała jej zmęczone spojrzenie - Uważam , że ładnie byście razem wyglądali , a że zostajesz aż trzy miesiące to może coś by z tego było - Ariana puściła jej oczko wpychając do przymierzalni i zasłaniając kotarę - Masz za duże wymagania co do chłopaków
- Zgodzę się nie chce jakiegoś dzieciaka - powiedziała wychodząc ubrana w  piękną sukienkę 
- No i cudownie ! - rzekła Ariana widząc przyjaciółkę . Miały jeszcze tyle planów a tak mało czasu do imprezy . Zapłaciły za  .swoje ubrania po czym ruszyły do kawiarni - A co do Luke'a to się zastanów .

Impreza w domu Harrisów trwała w najlepsze nie było na niej za dużo osób ale to nikomu nie przeszkadzało . Wszyscy znakomicie się bawili , Laura prawie cały czas tańczyła z Luke'iem co jej nie przeszkadzało . Ariana tańczyła z Bradem a Dylan tańczył gdzieś z jakimiś dziewczynami . Alkoholu nie brakowało widać bracia postarali się o dobrą imprezę .
Nad ranem wszyscy zaczęli się rozchodzić do domów . Laura ledwo trzymała się na nogach więc opadła na kanapę w salonie tuż obok przyjaciółki .
- Chyba za dużo wypiłam - wybełkotała łapiąc się za głowę
- Ja chyba też - oznajmiła Ariana po czym podjęła próbę wstania . Gdy w miarę trzymała się na nogach podała rękę Laurze . Na ich nieszczęście obie runęły z hukiem na podłogę głośno się przy tym śmiejąc . W takim stanie zastali ją chłopcy którzy chcieli pomóc im dojść do pokoju . Jednak one sprzeciwiły się mówić iż wcale nie są pijane i same dadzą radę . Bracia z rozbawieniem obserwowali jak idą po schodach śpiewając piosenkę która prawdopodobnie została wymyślona na poczekaniu .
- Jak myślisz wytrzeźwieją do wieczora ? - zapytał Brad
- Nie sądzę ale to i lepiej - widząc wyraz twarzy swojego brata odpowiedział - Laura zaczyna coś podejrzewać sądzę , że Ari może jej wszystko powiedzieć
- Stary chyba sam nie wierzysz w to co mówisz - Brad poklepał brata po ramieniu uśmiechając się złośliwie - Ariana też jest w to zamieszana i uwierz ostatnie czego by chciała to wplątać w to Laurę
- Znam naszą kochaną kuzynkę prędzej czy później musimy jej powiedzieć bo sama spróbuje dowiedzieć się tego na własną rękę  - rzekł kierując się do salonu i zajmując miejsce w skórzanym fotelu po chwili w ręku trzymał szklankę z alkoholem
- Dzisiaj ważny dzień - powiedział Brad spoglądając na brata
- Wiem
- Dylan czasami mam tego dość
- Wiem to , ja też czasami mam dość   - odpowiedział poważnie przejeżdżając dłonią po twarzy - Jednak to jest coś co mi się podoba




Hej , hej ! Chcę wszystkim podziękować za komentarze pod 1 rozdziałem :* ♥♥♥
Ten mi jakoś dziwnie wyszedł :/  Może to dlatego , że moja siostrzyczka siedzi w moim pokoju i cały czas do mnie mówi ? Pff
Miłego dnia ! :*
Rozdział dodam już niedługo :* Pozdrawiam ! ♥♥♥♥

3 komentarze:

  1. Cudowny rozdział!
    Co ukrywają Brad i Dylan? No bardzo mnie to ciekawi. Mam nadzieję, że nie jest to nic groźnego.
    Czekam na next. :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahah! Jak ja to dobrze znam. Moja siostra też cały czas siedzi w moim pokoju i nic nie mogę napisać.

    Łooo! Luke jest bad. Mrrr! Lepiej trafić nie mogłaś.
    Chyba każdy ma tu jakiegoś krasza!
    Rozdział jest cudny <3
    Buziaczki <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Rycze normalnie. Dlaczego jest tak mało Dylana?? To nie fair!
    Ale Grandówny było dużo, to na plus :) I Luke się pojawił:D

    Ciekawe o co chodzi mojemu menżowi i szfagierowi ;)

    Pozdrowionka!!! :-*
    ~ Alex

    OdpowiedzUsuń